Złoto dla Zoi Sadowski-Synnott w slopestyle’u na igrzyskach w Pekinie

Sport zawsze wzbudza wielkie emocje i tym razem dał poszaleć kibicom slopestyle’a. Nowa Zelandia ma prawdziwie historyczny moment w sporcie 2022 roku. Igrzyska Olimpijskie wzbudzają największe emocje, ponieważ na nich wszystko jest możliwe. Najlepiej jest zacząć od zwycięstwa z górnej półki. Zobacz dlaczego to historyczny moment dla Nowej Zelandii. Tak jeździ się po zwycięstwo i sławę!

Pekin 2022 doczekał się historycznego momentu w slopestyle’u. Zoi Sadowski-Synnott dała popis swoich umiejętności i zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich. Dla Nowej Zelandii to prawdziwy moment historyczny. Niesamowicie utalentowana sportsmenka nie miała konkurencji, jej pierwszy przejazd dał jej 84,51 punktów i już od samego początku stała się faworytką.

Julia Marino była dla niej zagrożeniem od drugiego przejazdu. Przez chwilę Amerykanka była bliżej złota o 3 punkty. Jednak 20. letnia mieszkanka Nowej Zelandii nie dała za wygraną i drugi przejazd dał jej złoty medal. Jechała przepięknie z rotacją 1260 stopni, była nie do pokonania. Marino cieszyła się srebrnym medalem a Coady brązowym.
Nowa Zelandia zdobyła po raz pierwszy medal na igrzyskach olimpijskich. Dodatkowo jest to złoty medal. Dlatego slopestyle jest teraz ich ulubioną dyscypliną sportową, nie ma w tym nic dziwnego, trzeba pogłębiać wysiłek Zoi Sadowski-Synnott i przygotować dobrych następców mistrzyni.