Śledztwo prowadzone przez parlamentarną komisję śledczą dotyczącą działalności Fundacji Klimatycznej Meklemburgii-Pomorza Przedniego, ujawniło, że rosyjski gigant energetyczny, Gazprom, podejmował próby zdobycia poufnych danych NATO. Zgłoszenie o zatwierdzenie planu budowy gazociągu Nord Stream 2 miało służyć jako przykrywka dla tej działalności. Wspomniana fundacja, założona głównie z myślą o obejściu sankcji nałożonych na Nord Stream 2, miała do dyspozycji znaczne środki finansowe od spółki Nord Stream 2 AG – poinformował portal „Zeit Online”.
W ramach procedury zatwierdzania budowy, spółka Nord Stream 2 AG zażądała od lokalnego urzędu morskiego w Stralsundzie informacji na temat obszarów operacyjnych okrętów podwodnych NATO na Morzu Bałtyckim. Według doniesień komisji śledczej, spółka ostatecznie otrzymała znacznie bardziej szczegółowe informacje – wynika z informacji uzyskanych przez „Zeit Online”.
Szokujące jest, że w parlamencie stanu Meklemburgia-Pomorze Przednie tajne dane wojskowe NATO dotyczące uzbrojenia zostały ujawnione w decyzji zatwierdzającej plan budowy. Przewodniczący komisji śledczej, Hannes Damm (Zieloni), opisał to jako „szokujące”. Wyraźnie podkreślił, że działania urzędu morskiego wobec Gazpromu stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa Republiki Federalnej Niemiec oraz NATO.