Sportowy świat obiegła właśnie informacja, która z pewnością zasmuci wielu kibiców. Mowa o deklaracji jednej z najlepszych tenisistek w historii, Sereny Williams. Amerykanka zasugerowała, że po zakończeniu US Open przejdzie na sportową emeryturę. Zawodniczka w swojej bogatej karierze osiągnęła wiele, a przez kilka ostatnich lat była zdecydowanie mniej aktywna. Teraz podejmuje decyzje o zakończeniu profesjonalnej sportowej i wskazuje co jest dla niej w tej chwili najważniejsze.
Rodzina najważniejsza
O swojej decyzji Serena Williams poinformowała podczas wywiadu dla magazynu „Vogue”. Największy wpływ na decyzję Amerykanki mają jej plany odnośnie rodziny. Wprawdzie nikomu nie powinno się wypominać wieku, lecz młodsza z sióstr Williams niebawem skończy 41 lat. Jak przyznaje tenisistka od roku stara się wraz ze swoim mężem o kolejne dziecko. Lekarz zapewnił parę, że nie jeśli tylko będą gotowi będą mogli powiększyć rodzinę. Nie ulega jednak wątpliwości, że rywalizacja na poziomie, do którego przyzwyczaiła Serena mocno nadwyręża organizm. Amerykanka zadecydowała zatem, że w nie zajdzie w drugą ciążę jako sportowiec. Stąd też naturalna wydaje się jej decyzja o odejściu na sportową emeryturę.
Ikona tenisa
Amerykańska tenisistka rozpoczęła karierę zawodową w 1995 roku. Wówczas to wystartowała w swoim pierwszym turnieju cyklu WTA w Quebecu. Miała wówczas 15 lat. 4 lata później udało jej się osiągnąć pierwsze zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju. W 1999 roku sięgnęła po tytuł w US Open. W trakcie swojej kariery Serena Williams wygrywała ten turniej 6 razy. Ogólnie udało jej się odnieść 23 wielkoszlemowe zwycięstwa. Wygrywała 3 razy French Open i po 7 razy Wimbledon i Australian Open. Ostatni tytuł w turnieju wielkiego szlema zdobyła 5 lat temu. William 4 razy była mistrzynią olimpijską. Niemałe sukcesu świętowała także w deblu. Wraz z siostrą Venus wygrała 14 turniejów wielkoszlemowych. Patrząc na dorobek tenisistki można stwierdzić, że ze sportem żegna się ikona tenisa ziemnego.